Podobnie jest w przypadku ministra finansów Christiana Lindera z FDP (61 proc.). Łącznie prawie 70 proc. ankietowanych jest przekonanych, że obecny kryzys budżetowy nadmiernie obciąża Według ustaleń tabloidu małżeństwo Lewandowskich ma przechodzić poważny kryzys. Anna i Robert chcą jeszcze w tym roku wziąć rozwód. Jak czytamy w artykule, miłość między trenerką i piłkarzem już dawno wygasła. Obecnie mają ich łączyć już tylko wspólne interesy. Mąż i żona są tak mocno zajęci swoją pracą, że nie Przytaczamy wyznania osób, które zdecydowały się na ten krok. `Przygotowuję się na najgorsze. Moim zdaniem już do siebie nie wrócimy.`. `Ostatnio czuliśmy duży niepokój odnośnie naszego związku. W tej chwili mamy od siebie przerwę, ale przewiduję najgorsze, nawet jeśli przez krótki czas miałoby być lepiej.`. W tym artykule przedstawimy test na kryzys w związku. Pomoże ci on rozpoznać problemy, z jakimi się zmagacie jako para, ale też podsumuje je i zaprezentuje w formie wyniku. Wyjaśnię, jak rozwiązać test, jak interpretować rezultat i co zrobić, by ten wynik poprawić, póki nie jest jeszcze za późno. Doktryna Eisenhowera. Doktryna Eisenhowera – doktryna polityki zagranicznej USA sformułowana przez prezydenta Eisenhowera w 1957 roku. Określa stosunek do państw Bliskiego Wschodu: pomoc dla tych państw, w tym także militarną. Stanom Zjednoczonym chodziło o zabezpieczenie się przed ewentualną agresją komunistyczną [1] . Jaki kryzys jest nieunikniony w każdym związku? Jakie są dwa niezbędne składniki udanego związku? I nie mam na myśli miłości. Podzielę się dziś z Wami wiedzą . Już niebawem rusza mój autorski kurs online:W którym znajdziesz bardzo praktyczne porady, zadania i ćwiczenia, które pomogą Wam uratować i rozwinąć swoja relację, tak by przynosiła wam radość, bezpieczeństwo i się na listę oczekujących już teraz: Jeśli wpisujesz w wyszukiwarce „kryzys w małżeństwie test„, zapewne dręczą cię obawy, że w twoim związku małżeńskim nie dzieje się dobrze. Być może nie potrafisz ocenić, czy zaobserwowane symptomy faktycznie wskazują na kryzys i szukasz potwierdzenia (lub lepiej – zaprzeczenia) dla swoich przypuszczeń. Tak czy inaczej dobrze, że czytasz teraz ten artykuł!Pogorszenie relacji w związku z partnerem bądź partnerką słusznie wzbudza niepokój i wątpliwości. Bardzo trudno jest niekiedy zauważyć cienką granicę między niewinnymi nieporozumieniami i lekką rutyną a konfliktami i oddalaniem się od siebie, które nieuchronnie prowadzą do rozpadu naprawdę nigdy nie warto zostawiać nierozwiązanych problemów, nawet pozornie nieistotnych. Mają one tendencję do działania jak kula śniegowa, która na początku jest niewielka, ale staczając się, nabiera szybko objętości. Ważne jest natomiast, by umieć rozpoznawać w szczególności sygnały tym artykule przedstawimy test na kryzys w związku. Pomoże ci on rozpoznać problemy, z jakimi się zmagacie jako para, ale też podsumuje je i zaprezentuje w formie wyniku. Wyjaśnię, jak rozwiązać test, jak interpretować rezultat i co zrobić, by ten wynik poprawić, póki nie jest jeszcze za późno. Jeśli jesteś gotów/gotowa, możemy zaczynać! W jakiej kondycji jest Twój związek?Spis treściKryzys w małżeństwie: testTest na kryzys w związku: interpretacja wynikuCzy to koniec związku? WskazówkiKryzys w małżeństwie: testJak już wspomniałem, prawdopodobnie w twoim związku zaczęły już dziać się rzeczy, które od pewnego czasu cię niepokoją. To symptomy kryzysu, które nie jesteś pewien/pewna, jak interpretować. Czy to normalne? Przejściowe? Czy można temu zaradzić, czy to koniec związku? Test online z pewnością może ci pomóc niektóre z tych wątpliwości okazji robienia testu warto też zerknąć do naszych wpisów poświęconych kryzysowi w związku i kryzysowi małżeńskiemu. Znajdziesz w nich między innymi listę objawów kryzysu, jego przyczyn oraz naturalnie porady, co przejdźmy w końcu do naszego testu na kondycję twojego związku. Przeznaczony jest on zarówno dla małżeństw, par z długim stażem, mających dzieci, jak i tych, które zmagają się z kryzysem już po kilku miesiącach bycia składa się z 26 pytań, które możemy podzielić na pewne grupy. Pierwsza z nich to ogólne pytania dotyczące ciebie i statusu twojego związku (w tym czasu jego trwania).Następnie twojej ocenie zostaną poddane różne aspekty waszych relacji takich jak komunikacja, kontakty intymne, wspólne wartości, spędzany razem czas oraz różne uczucia, jakie pojawiają się między wami (zarówno te pozytywne, jak i negatywne).Część pytań dotyczy bezpośrednio problemów i okoliczności, jakie odbijają się na waszej relacji. To zarówno tak oczywiste sytuacje kryzysowe jak zdrada, jak i czynniki zewnętrzne i wpływające pośrednio, np. nałóg, kłótnie o dzieci i finanse, czy relacje z koniec testu będziesz mieć również miejsce na to, by podsumować problemy w związku, ocenić całościowo waszą relację i określić swój ważne, test jest całkowicie darmowy, a jego wynik poznasz po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania. Kliknij poniżej, aby do niego przystąpić: W jakiej kondycji jest Twój związek?Test na kryzys w związku: interpretacja wynikuPo podsumowaniu odpowiedzi udzielonych w powyższym teście otrzymasz wynik. I tu masz jedną z czterech się okazać, że twój związek jest idealny i nie można mu w zasadzie nic zarzucić. Wówczas pozostaje ci tylko zachować czujność i nie zaniedbywać go. Jeśli jednak obawiasz się, że twój związek przechodzi kryzys, bardziej prawdopodobny będzie jeden z trzech pozostałych co cię aktualnie niepokoi, to mogą być sygnały ostrzegawcze, jakie wysyła twój związek. To najlepszy moment, by zacząć działać i nie dopuścić do kryzysu. Może też być tak, że twój związek faktycznie przechodzi bardziej lub mniej poważny wiarygodnie oceni kondycję twojego związku, choć oczywiście bierze pod uwagę wyłącznie twój punkt widzenia. Wynik, który zobaczysz na koniec, prawdopodobnie utwierdzi cię w przekonaniach, które w głębi już miałeś/ może jeszcze istotniejsze od samego rezultatu jest to, co daje ci skonfrontowanie się z poszczególnymi pytaniami. To właśnie one pomagają ci zidentyfikować problem – działają trochę tak, jak wywiad przeprowadzony przez psychologa. Warto zapisać sobie odpowiedzi, szczególnie jeśli wybierasz się na terapię albo planujesz rozmowę z partnerem/partnerką, by spójnie przedstawić to, nad czym trzeba to koniec związku? WskazówkiMimo wszystko wynik potwierdzający twoje ponure podejrzenia nie jest najlepszą wiadomością. Dużo bardziej chcielibyśmy usłyszeć, że to, co się dzieje w naszym związku, niebawem rozwiąże się samo. Cóż, chyba przyznasz, że to raczej mało możliwe…Dobra wiadomość jest jednak taka, że mając już świadomość sytuacji, możesz zacząć działać. W zależności od stopnia zaawansowania kryzysu możesz potrzebować różnych wszystkim zachęcam cię do podjęcia terapii – jeśli nie w parze, to chociaż samodzielnie. Nawet na naszej stronie możesz przyjrzeć się ofercie konsultacji psychologicznych w poradni lub online i otrzymać specjalną zniżkę na cztery pierwsze spotkania. Kliknij tutaj, by dowiedzieć się naprawdę najważniejsze jest to, co robi się samemu dla swojego związku. Nie wystarczy raz w tygodniu spotkać się z psychologiem. Pomocne mogą okazać się ćwiczenia dla par, które poprawiają komunikację i bliskość między partnerami. Poświęcony in został oddzielny wpis na naszym blogu – znajdziesz go więcej ćwiczeń, dokładnie rozpisanych, a także licznych porad na temat tego, jak zażegnać kryzys w związku, znajdziesz w e-booku „Pogotowie Dla Związku„. I może się okazać, że lektura tego poradnika pozwoli ci kompleksowo zająć się nie tylko przejrzyście wyłożona teoria na temat mechanizmów w relacjach i przyczynach kryzysu. To zbiór recept na wiele popularnych problemów, praktycznych wskazówek, jak zachowywać się podczas kłótni i jak rozmawiać o kryzysie, by znaleźć wspólnie rozwiązania. To także wnikliwa analiza takich problemów jak zdrada czy zazdrość. Zapoznaj się z e-bookiem, klikając poniżej: Jak zażegnać kryzys w związku oraz odbudować uczucie, zaufanie i namiętność między partnerami Kryzys może dopaść nawet najbardziej udany związek, czasami jednak problemy w związku nie są może dopaść nawet najbardziej udany związek, czasami jednak problemy w związku nie są przejściowe. Kiedy przez większość czasu relacja przynosi tylko straty, być może warto zastanowić się, czy dalsza walka w ogóle ma każdy związek da się uratować, a już na pewno nie każdy warto – nie za wszelką cenę. Koniecznie czytaj dalej i poznaj 4 sygnały, które świadczą o tym, że zażegnacie w związku – 4 objawyTo Ty sama najlepiej znasz siebie i swojego partnera, a więc i Ty najlepiej znasz przynajmniej niektóre z przyczyn kryzysu w Waszym związku. Z innymi jednak stosunkowo ciężko może być się pogodzić, zwłaszcza jeśli okazuje się, że zawsze winne są obie strony kilku porad i wskazówek, co może świadczyć o kryzysie w związku? Koniecznie czytaj dalej i poznaj 4 kluczowe Wierzysz w to, że uda Ci się zmienić partneraJeśli przechodzi Ci przez myśl, że wprawdzie Twój partner nie jest idealny, ale na pewno prędzej czy później uda Ci się go zmienić, nie świadczy to najlepiej o Was i Waszej relacji. Czasami popełniamy taki błąd nieświadomie. Często jednak dochodzi do tego już w początkowej fazie związku, kiedy łatwo uwierzyć w to, że wszystko jest Twój partner pali papierosy, ubiera się w sposób, który Ci nie odpowiada lub zajmuje się czymś, czego nie rozumiesz, łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że prędzej czy później uda Ci się to zmienić. To poważny błąd, który może odbić się na dalszej nie mają w zwyczaju się zmieniać, a nawet jeśli – wciąż mogą nie zmieniać się w taki sposób, jaki byś tego oczekiwała. Nie można wchodzić w związek z drugą osobą z założeniem, że ułoży się Wam dopiero wtedy, gdy uda Ci się wypracować poszczególne punkty na liście związek opiera się na zaakceptowaniu drugiej strony. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, najwyraźniej musisz poszukać szczęścia gdzieś Bez partnera czujesz się nikimChroniczny kryzys w związku może wynikać też z uzależnienia emocjonalnego. Żyjemy w społeczeństwie, które przywiązuje ogromną wagę do bycia w związku. Praktycznie od najmłodszych lat jesteśmy karmieni wizją idealnych rodzin i relacji, niczym z w wielu przypadkach bierze się paniczny wręcz strach przed utratą bliskiej osoby i samotnością. Wraz ze strachem pojawia się również uzależnienie że nie da się tworzyć udanego i szczęśliwego związku w oparciu o uzależnienie i strach. Jeśli czujesz, że masz wartość tylko wtedy, gdy jesteś z drugą osobą, oznacza to, że kryzys w Twoim związku nie jest przejściowy, a raczej rozstanie staje się przeciwnym wypadku czeka Cię tylko rozczarowanie i narastająca frustracja, przy jednoczesnej utracie poczucia własnej Obwiniasz partnera o wszystkie niepowodzeniaCzasami trudno nam pogodzić się z tym, że powinniśmy brać odpowiedzialność za własne czyny i decyzje. Wówczas najłatwiej jest obwinić za niepowodzenia drugą osobę. To kolejna z oznak, że kryzys w związku jest przewlekły i szanse na jego rozwiązanie są konflikty zdarzają się w każdym związku. Poważny problem pojawia się wtedy, gdy winą za wszelkie niepowodzenia chcesz obwiniać drugą osobę i nie jesteś gotowa przejąć jakiejkolwiek odpowiedzialności za siebie i Wasz relacja była udana, musicie grać jako zespół, a nie jak rywale. Grając w przeciwnych drużynach nie macie szans na osiągnięcie wspólnego celu. Zamiast obwiniać się nawzajem i szukać winnego, lepiej porozmawiać otwarcie i wspólnie odszukać rozwiązanie danej sytuacji. Empatia i otwartość to fundamenty udanego związku. Warto też zapoznać się z trudną sztuką kompromisów. To one uratowały nie jeden związek, nawet taki w którym kryzys zdawał się już być nie do Kryzys w związku a kryzys w łóżkuJednym z problemów, z którym boryka się wiele par, zwłaszcza z dłuższym stażem, jest pogorszenie się ich życia seksualnego. Brak pożądania i spadające libido to czasami przejściowe kłopoty, jednak jeśli nie są odpowiednio rozwiązane, mogą na stale zaważyć na przyszłości w łóżku może pogłębiać kryzys relacji, prowadząc nawet do jej rozpadu. Warto pamiętać, że spadek libido z czasem jest stosunkowo normalny. Kiedy mija pierwsza faza totalnego zauroczenia, przestajemy aż tak mocno przywiązywać się do naszej cielesności. Zamiast tego skupiamy się bardziej na codziennych sprawach i innych sposobach okazywania sobie rodzinne czy zawodowe często przytłaczają nas na tyle, że nie mamy już czasu ani siły uwodzić partnera na co dzień. Warto jednak zadbać o to, by od czasu do czasu do Waszej sypialni zakradła się z powrotem iskierka wszystkim jednak warto otwarcie rozmawiać o swoich pragnieniach i potrzebach. W przeciwnym wypadku pojawiają się niedopowiedzenia i frustracje, które są niezwykle destrukcyjne dla może przydarzyć się w każdym związku, pamiętaj jednak, że nie warto tracić nadziei. Zwłaszcza jeśli wiesz, że Wasza relacja warta jest pracy i wysiłku, jaki w nią włożyliście. Czasami wystarczy zidentyfikować źródło problemu, by odnaleźć najlepsze rozwiązanie i uratować przeciwnym wypadku czasami najlepiej jest pozwolić sobie odejść i zacząć na nowo, w zupełnie innym może Cię zainteresować ... —Autorka: Pola Jaroszewska— → więcej o Poli → Różne rodzaje przemocy Istnieją różne rodzaje przemocy: przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna, ekonomiczna i zaniedbanie. Przemoc=Naruszenie Przemoc fizyczna narusza nietykalność fizyczną, przemoc seksualna narusza intymność, przemoc ekonomiczna narusza własność, zaniedbanie narusza obowiązek do opieki ze strony osób bliskich. Przemoc psychiczna naruszenie godności osobistej Przemoc psychiczna jest naruszeniem naszej godności osobistej – tylko gdzie zaczyna się i kończy ta godność, gdzie kończą się żarty, docinki, niewinne zaczepki i wyrażanie emocji, a zaczyna przemoc? Nie wiem czy to przemoc Czasami osoba doznająca przemocy psychicznej sama nie wie, że jej doznaje (choć może czuć się niekomfortowo lub obserwować u siebie narastające poczucie beznadziei, smutku, obniżone poczucie własnej wartości, skuteczności, a niekiedy rozwinąć objawy depresji i innych zaburzeń, w tym pod postacią somatyczną, np. bóle brzucha). Unieważnianie Mało tego, może uznać, że druga osoba „ma rację” i mówi to wszystko dla jej dobra, bo przecież chce sprawić, by stała się lepszym człowiekiem; albo partner/ka tylko sobie żartuje i problem leży po jej stronie, bo jest zbyt wrażliwa. Takie mówienie sobie, że przecież przesadzamy nazywamy unieważnianiem siebie. Najpierw ustalamy granice Z czasem osoba doznająca przemocy toleruje coraz więcej jej przejawów, niekiedy jest już wdzięczna jedynie za to, że druga osoba dalej z nią jest. Żeby wiedzieć, że ktoś narusza nasze granice, trzeba je najpierw ustalić. Czy to już przemoc? Przemoc występuje w związkach małżeńskich, wśród par zamieszkujących ze sobą, ale nie tylko. Można jej doznawać także jedynie spotykając się z partnerem. Występuje ona także wśród par nastolatków. Sprawcami są zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Test, czy doznaję przemocy? Niestety, nie jest to test, który został dostosowany do warunków polskich. Zasadniczo nie da się wyciągać wniosków z testów niedostosowanych odpowiednio przez badaczy do innego kraju. Da wam to więc wyłącznie orientacyjne określenie, jak to u was jest. Jeśli wyjdzie wam wysoki wynik to świadczy jedynie, że warto pogadać o tym ze specjalistami od przemocy domowej. Emotional Abuse Questionnaire Autorstwa: Neil Jacobson i John Gottman –eksperci w dziedzinie przemocy domowej. każde z tych pytań możemy ocenić na: ⋅nigdy (1 punkt) ⋅rzadko (2 punkty) ⋅czasami (4 punkty) ⋅bardzo często (5 punktów), zlicz punkty. zaznacz odpowiedzi Próbuje mnie złapać na niespójnościach, by pokazać że kłamię Próbuje przekonać innych ludzi, że jestem szalona/ny Mówi innym ludziom, że coś jest ze mną nie tak Mówi rzeczy, które mnie ranią w odwecie Powiedział/a że jestem nieatrakcyjna/ny seksualnie Mówi mi, że jestem niewystarczająca/cy seksualnie Obraża moje pochodzenie i przekonania religijne Obraża moje pochodzenie etniczne Obraża moją rodzinę Namawia mnie do robienia rzeczy przez które potem źle się czuję Mówi mi, że nikt inny by mnie nie zechciał Poniża mnie przy innych Każe mi robić poniżające rzeczy Podważa moje zdrowie psychiczne Wyjawia innym mój sekret, prywatną informację Werbalnie atakuje moją osobowość Obrażał/a mnie nazywając mnie niekompetentną/nym (głupią/im) Wyśmiewa mnie Zmusza mnie do robienia rzeczy wbrew mojej woli Podważa czy moja miłość jest prawdziwa Porównuje mnie niekorzystnie do innych partnerów Celowo robi rzeczy, by mnie przestraszyć Grozi mi fizycznie podczas kłótni Ostrzega, że jeśli będę nadal tak robić dojdzie do przemocy Nasze kłótnie często eskalują i tracą kontrolę Najbardziej się martwię jak partner jest cicho Kiedy jest zły/zła prowadzi szybko lub lekkomyślnie Wynik 73-94- doznajesz przemocy emocjonalnej , 95 punktów i więcej, doznajesz większej przemocy niż doznaje statystyczna kobieta doświadczająca przemocy. Tutaj test niebieskiej linii dotyczący również innych rodzajów przemocy. Jak pies z kotem Niektóre osoby w związku używają agresji (np. wyzywają siebie nawzajem, używają rękoczynów), lecz niekoniecznie możemy powiedzieć, że ktoś pada wtedy ofiarą przemocy. Aby uznać, że ktoś stosuje przemoc, pomiędzy partnerami musi wystąpić asymetria sił – jedna ze stron jest uległa, a druga dominująca. Jeżeli ja wrzeszczę na partnera i obrażam go, a on wrzeszczy na mnie i obraża mnie, bo nie kontrolujemy swoich emocji i impulsów, mamy do czynienia z agresją, ale nie przemocą. Aby mówić o przemocy, muszą wystąpić 4 warunki: Jest to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania, Jedna osoba ma wyraźną przewagę nad drugą, Działanie lub zaniechanie jednej osoby narusza prawa i dobra osobiste drugiej, Osoba wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i/lub szkód fizycznych i/lub psychicznych. Formy przemocy psychicznej wyśmiewanie religii, poglądów, pochodzenia, opinii, przekonań, brak wsparcia, ciągła krytyka, manipulowanie dla własnych celów, karanie przez wycofywanie zainteresowania, miłości, uczuć, szacunku, izolowanie, kontrolowanie (w tym czytanie wiadomości, pamiętników), ograniczanie kontaktów wymuszanie podporządkowania, też w komunikacji (przerywanie, odwracanie uwagi, odmowa rozmowy), wycofywanie się z rozmowy, ograniczanie snu, pożywienia i schronienia, wyzywanie, poniżanie, upokarzanie, zawstydzanie, stosowanie gróźb, szantażowanie, grożenie popełnieniem samobójstwa (ważne! – jeśli ktoś grozi popełnieniem przestępstwa na szkodę naszą lub osoby bliskiej i w osobie zagrożonej wzbudza ona uzasadnioną obawę, że groźba zostanie spełniona – jest to przestępstwem w świetle prawa), uporczywe nękanie (ciągłe niepokojenie, np. wydzwanianie do danej osoby, wysyłanie do niej SMS-ów, śledzenie), gaslighting. Pod maską dobroci i uprzejmości Czasami przemoc jest bardziej oczywista, innym razem sprawca może uciekać się do bardziej zawiłych sposobów i rozpoznanie jej może być bardzo trudne. Jeśli partner: ogranicza kontakty towarzyskie ofiary, ale mówi, że to dlatego, że jej przyjaciele nie są jej godni lub są głupi (należy rozróżnić sytuacje, gdy partner zwraca uwagę na szkodliwe relacje w naszym życiu, np. zauważa, że nasz kolega spędza z nami czas jedynie wtedy, gdy upijamy się lub zażywamy razem inne substancje i namawia nas do tego – wtedy jest to wyrazem troski, a nie przemocy), albo czyta nasze wiadomości mówiąc, że nie powinniśmy mieć przed sobą żadnych tajemnic, albo notorycznie wyśmiewa nasz wygląd po to, abyśmy wzięli się za siebie i byli chudsi/grubsi/piękniejsi, albo krytykuje nasze działania z uśmiechem na ustach mówiąc „no przecież mówiłem/am ci, jak to masz zrobić, widzisz, znowu mam rację”, albo w trakcie ważnej rozmowy mówi, że on wie lepiej i żeby mu zaufać. Wtedy to może być zakamuflowana przemoc. Gaslighting, czyli „nie możesz sobie ufać” Szczególnie wyrafinowaną i niebezpieczną formą przemocy psychicznej jest gaslighting, czyli wmawianie choroby psychicznej. Termin pochodzi ze sztuki „Gas Light” Patricka Hamiltona, w której mąż wmawia żonie chorobę psychiczną za pomocą technik perswazji i manipulacji, zaprzecza faktom, podaje nieprawdziwe, wprowadza w dezorientację. Żona podejrzewa męża o morderstwo, zauważa, że z domu znikają rzeczy, a nocami dochodzą do niej dziwne dźwięki. Mąż przekonuje, że to tylko jej urojenia i aby tego dowieść, zapala lampy gazowe i udaje, że ich nie ma – to mają być tylko kolejne z urojeń żony. Żona przekonana, że faktycznie widzi i słyszy rzeczy, których nie ma, zaczyna wierzyć w to, że jest chora psychicznie. Kontrola nad świadomością Gaslighting jest niebezpieczny, gdyż stopniowo prowadzi do przejęcia przez sprawcę kontroli nad sposobem postrzegania rzeczywistości przez ofiarę. Początkowo trudno go uchwycić, a gdy staje się bardziej wyrazisty, ofiara najczęściej już całkowicie wierzy sprawcy w to, że wyolbrzymia, przesadza i nie może ufać własnemu umysłowi i emocjom. Jak wiemy, emocje czasami są irracjonalne, jednak gdy uznamy, że wcale nie możemy im ufać i druga osoba wie lepiej, jak jest – stajemy się niezwykle podatni na manipulację i ignorujemy czerwone lampki, które mogłyby nam komunikować zagrożenie i prowadzić do szukania pomocy. „Masz urojenia” „Nic takiego się nie wydarzyło” „Nie możesz sobie zaufać, zaufaj mi” Zaburzony partner? Osoby używające gaslightingu mogą mieć zaburzenia narcystyczne, antyspołeczne, borderline – jednak nie muszą. Czasami sprawca chce po prostu zatuszować własne działanie, np. zdradę partnera. Nie zawsze partner powie nam, że zwariowaliśmy i mamy urojenia, zwykle zaczyna się od unieważniania, traktowania drugiej osoby z pobłażliwością. Partner staje się jedyną osobą, której ufamy – jest przecież „zdrowszy i bardziej odpowiedzialny” niż my, więc ufamy mu bardziej, niż sobie – a jednocześnie odsuwamy się od innych ludzi, którzy są przecież głupsi niż nasz parter (więc odcinamy od siebie osoby, które mogłyby zauważyć, że dzieje się coś niepokojącego). Skutki gaslightingu mogą być bardzo poważne nawet dla osób niewykazujących wcześniej zaburzeń, mogą one rozwinąć: depresję, zaburzenia lękowe, załamania, a niekiedy nawet próby samobójcze. Ofiary i sprawcy Dutton (2001) dzieli sprawców przemocy domowej na 3 typy: agresor psychopatyczny z brakiem reaktywności emocjonalnej i sumienia; agresor superopanowany — skrajnie opanowany, perfekcjonistyczny, z silną potrzebą dominacji i kontroli nad partnerką; agresor cykliczny/labilny emocjonalnie — słaba kontrola własnych uczuć, poczucie bezsilności, niska samoakceptacja Historia się powtarza Często zdarza się, że osoby wchodzące w związki, w których stosuje się przemoc, w przeszłości doświadczały przemocy, np. w domu rodzinnym. W przypadku osób, które były unieważniane i nauczyły się, że to z nimi jest coś nie tak, bardzo łatwo może dojść do wejścia w związek, w którym staną się one ofiarą przemocy. Trzeba uważać, aby nie obwiniać ofiary za to, że doznaje przemocy! Cykl przemocy Przemoc charakteryzuje się przebiegiem cyklicznym. Wymienia się 3 fazy cyklu przemocy: Faza narastania napięcia – między partnerami narasta napięcie. Strony mogą próbować załagodzić lub rozwiązać konflikt, lecz nieskutecznie, co prowadzi do kolejnej fazy, Faza wybuchu złości, ataku – sprawca atakuje partnera, co powoduje ból psychiczny, Okres miodowego miesiąca – po rozładowaniu napięcie spada i zazwyczaj sprawca przemocy przeprasza, jest miły i czuły, mówi, że zrozumiał swój błąd, przez jakiś czas jest cudownie, po czym sytuacja wraca do fazy 1. Wydostanie się z tego cyklu utrudnia ostatnia faza, gdyż zamiast szukać pomocy i wsparcia (w celu naprawy związku lub opuszczenia go), osoba doznająca przemocy wierzy w obietnice „to się więcej nie powtórzy”. Im dłużej cykl trwa, tym większe ryzyko wytworzenia się postawy wyuczonej bezradności u osoby doznającej przemocy i utworzenia zmowy milczenia wokół tego, co dzieje się w związku. Skutki przemocy psychicznej Osoba doświadczająca przemocy w konsekwencji może uznać siebie za osobę mało wartościową, niezdolną do podejmowania zadań życiowych i do adekwatnej identyfikacji emocji swoich i innych. Traci poczucie własnej godności. Może mieć lęki, przeżywać dużo gniewu, borykać się z ciągłym, uporczywym poczuciem winy. Może doświadczać objawów psychosomatycznych, np. bólów brzucha. Wyuczona Bezradność Po pewnym czasie osłabiona zostaje zdolność osoby do stawiania oporu. Kształtuje się postawa wyuczonej bezradności, osoba poddaje się i biernie znosi krzywdzące zachowania partnera. Wynika to z jej przekonania, że cokolwiek nie zrobi, nie poprawi sytuacji. Jestem do niczego Wierzy, że nie jest w stanie odnieść sukcesu ani w tej relacji ani poza nią, nie wyobraża sobie życia z nikim innym (jest przecież do niczego, więc kto ją zechce?). Nawet, gdy otrzymuje rady od osób postronnych, co mogłaby zrobić, aby poradzić sobie z tą sytuacją, nie podejmuje działań. Zatracona zostaje zdolność do krytycznego postrzegania poglądów i zachowania partnera. Czasami osoby doświadczające przemocy psychicznej rozwijają objawy PTSD. Proces Wiktymizacji Następuje proces wiktymizacji (victim=ofiara): Burzenie ustalonych zachowań – osoba doświadczająca przemocy traci podstawowe poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do ludzi oraz siebie samej. Odczuwa ból, czasem rozpacz, krzywdę, i próbuje jeszcze poszukiwać pomocy albo poradzić sobie sama z sytuacją. Jeśli otrzyma adekwatną pomoc, proces wiktymizacji może zostać przerwany. Ważne jest tutaj, aby otrzymała informację, czym jest przemoc i co z nią zrobić, i aby jej uczucia zostały potraktowane poważnie. Wtórne zranienie – jeżeli osoba szukająca pomocy otrzyma ze strony bliskich lub innych ważnych osób informację, że wyolbrzymia, wymyśla, pewnie wcale tak źle nie jest, albo że jest słaba i nie umie sobie poradzić z życiem i to w ogóle jej wina, że ją coś takiego spotyka, albo że chce uzyskać korzyści ze swojej sytuacji i “gra ofiarę”, albo że „takie jest życie”, albo „sama nie wie czego chce, więc potrzebuje silnej ręki”… – wtedy doznaje kolejnego zranienia, utwierdza się w przekonaniu, że nie może sobie ufać i jest nadwrażliwa i przestaje prosić o pomoc. Przyjęcie tożsamości ofiary – przemoc w związku trwa dalej, otoczenie nie reaguje na próby uzyskania pomocy, unieważnia, czasem wręcz odrzuca, a osoba z czasem przyzwyczaja się do roli ofiary i odpuszcza jakąkolwiek samoobronę. Znosi kolejne przejawy przemocy i jedynie stara się przetrwać. Może też popełnić próbę samobójczą. Przerwanie błędnego koła Przemoc psychiczna odbija się na osobie, która jej doświadcza, dlatego konieczne może być skorzystanie z profesjonalnego wsparcia psychologa lub instytucji zajmującej się pomocą osobom doświadczającym przemocy. Wsparcie najbliższych też jest ważne, lecz może być niewystarczające. Należy pamiętać, że przemoc psychiczna ze strony najbliższych jest przestępstwem. Jeżeli masz wątpliwości, czy partner stosuje wobec ciebie przemoc, możesz skorzystać z pomocy Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, które oferuje pomoc psychologiczną, a także prawną. Niebieska Karta W Polsce istnieje Niebieska Karta, czyli procedura umożliwiająca podjęcie kroków wydostania się z koła przemocy. Niebieską Kartę może założyć Policja, Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i nie jest to jednoznaczne ze wszczęciem postępowania karnego. Pomoc dla sprawców przemocy Warto jednak podkreślić, że zazwyczaj pomocy wymagają zarówno ofiara, jak i sprawca przemocy, dlatego istnieją programy dla sprawców przemocy, w trakcie których mogą oni nauczyć się: rozwiązywania konfliktów bez użycia agresji, konstruktywnego wyrażania uczuć, czy większej samokontroli. Od stopnia nasilenia przemocy, sytuacji życiowej, realnej chęci partnera do pracy nad sobą i związkiem oraz innych czynników zależeć będzie, czy podejmiemy decyzję o naprawieniu relacji, w której występuje przemoc (tutaj warto skorzystać z pomocy profesjonalisty, gdyż zrobienie tego samemu może być bardzo trudne), czy o opuszczeniu jej. Zdarza się, że partner wykazuje chęć pracy nad sobą i związkiem. Pamiętajmy, że stosowanie przemocy często wynika z trudnych doświadczeń sprawcy, wychowywania się w domu, w którym przemoc była obecna, braku umiejętności – co oczywiście nie usprawiedliwia stosowania przemocy. Co mogę zrobić, jeśli partner stosuje wobec mnie przemoc psychiczną? Powiedz innym o doznawanej przemocy, przełam milczenie! Zwróć się o pomoc do najbliższych! Skorzystaj z pomocy instytucji (ośrodki pomocy społecznej, stowarzyszenia pomagające osobom w trudnej sytuacji życiowe, punkt informacyjno-konsultacyjny itp.). Skorzystaj z pomocy specjalisty zajmującym się przemocą, prywatnie lub w poradni. Idź na grupę wsparcia. Jeśli partner grozi ci wyrządzeniem krzywdy i istnieje uzasadnione ryzyko, że dokona tego, o czym mówi, nie wahaj się wezwać Policji! Uruchom procedurę „Niebieskiej Karty” (jeśli zamieszkujesz z partnerem). Zadbaj o swoje bezpieczeństwo (i bezpieczeństwo dzieci! jeśli są również dotknięte przemocą!). Opuszczanie relacji Jeśli partner stosuje wobec ciebie przemoc psychiczną i jest to związek, to twoje uczucie miłości jest nieuzasadnione! Jeśli koszty pozostania w relacji są większe niż opuszczenia jej, albo partner nie zamierza podejmować pracy nad związkiem i sobą, warto rozważyć decyzję o zakończeniu związku. Mądry Umysł i planowanie Należy to zrobić w stanie mądrego umysłu i przygotować się do tego zawczasu. Przydatne może być użycie umiejętności: Rozpisanie Plusów i Minusów: rozstania, a także nie rozstawania się. DEAR MAN GIVE FAST, Działania odwrotnego do miłości = zachowywanie się przeciwnie do tego co mówi nam umysł emocjonalny, np. zamiast się zbliżać to się oddalamy. Zaplanowanie całego procesu rozstania, możemy skorzystać z metody rozwiązywania problemów. Konieczne może być ustalenie, w jaki sposób się rozstać, ale i jak poradzimy sobie po zakończeniu związku, co zrobimy, jeśli partner będzie chciał wrócić do nas albo będzie nękał nas dalej (jeśli występowała przemoc w związku, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nękanie wystąpi także po jego zakończeniu i trzeba być na to przygotowanym). Jeśli ten problem Cię dotyczy, nie wahaj się! zwróć się po pomoc, jeśli boisz się, że ktoś zmusi Cię do rozstania, tak się nie stanie, specjaliści pracujący z przemocą, wiedzą że często jest to proces i mogą towarzyszyć Ci w tej drodze. Jeśli właśnie doświadczasz kryzysu w związku i zastanawiasz się, czy jesteś w stanie coś z tym zrobić, nawet jeśli duga strona nie widzi problemu lub zastanawiasz się, czy to pora aby porozmawiać o wspólnej terapii, jest to artykuł dla Ciebie! Problemy w związku to norma. Ale bez pracy źle może się to źle skończyć. Większość problemów, z jakimi przychodzą do mnie klienci w jakimś stopniu dotyczy ich małżeństw/związków. Jest to obszar życia, który jest dla nas tak ważny, że jego pogorszenie najczęściej ma na nas globalny, życiowy wpływ. Każda długotrwała relacja ma swoje lepsze i gorsze momenty. Większość wieloletnich relacji przechodzi przez różne kryzysy i gorsze chwile. To czy związek przetrwa zależy od wielu czynników. Nie wszystkie kończą się rozstaniem, jednak pojawiają się doniesienia pochodzące z badań, że nawet i 80% par przeżywających trudności, bez pomocy z zewnątrz rozstanie się w ciągu 4-5 lat*. Do tanga trzeba dwojga… ale zacząć może jedno. Małżeństwo/związek dzieje się pomiędzy dwójką osób. Ja + Ja tworzą wspólną część My (warto nie mylić z romantycznym zlaniem w “wspólne Ja”). Owo My możemy opisać jako system, który działa i reaguje na to, co każde Ja do niego wkłada, z uwzględnieniem wpływów otocznia. Różne zachowania i reakcje nie dzieją się w oderwaniu od swoich przyczyn, a każde zachowanie będzie poprzedzało jakieś poprzednie. Jeśli więc zmiany zajdą przynajmniej w jednym z Ja, w jakimś zakresie zmianie ulegnie wspólna część My. Oznacza to, że jeden z partnerów może mieć wpływ na związek, nawet gdy druga strona jeszcze się w zmianę nie zaangażowała. Przykładowo, część stałych/powtarzających się kłótni przebiega według dających się rozpoznać wzorców, chociaż w szczegółach unikalnych dla każdej pary. Jeśli chociaż jeden małżonek/partner zgłębi swoją “konfliktogenną część” i wprowadzi tam zmiany zachowań, druga osoba zareaguje na nie i cała sprzeczka będzie musiała potoczyć się inaczej niż zwykle. Aby doszło do zmiany w parze, wystarczy, gdy jedna osoba przestanie robić to, co do tej pory i zacznie robić coś innego, co pociągnie za sobą zmianę w drugiej osobie. Zerwanie z etykietą… Oferuję moim klientom konsultacje psychologiczne online. Część klientów, którzy zgłaszają potrzebę pracy nad relacją robi to przy wsparciu drugiej osoby, część w tajemnicy. Niemal wszyscy przychodzą do mnie z poczuciem, że muszą coś zmienić, aby nie zniszczyć relacji i to budzi mój podziw. Jednak często rozpoczynają swoją opowieść od stwierdzenia, że to oni są najbardziej “winni” problemów w relacji i to ich “wady” niszczą wspólne szczęście. Ta wiedza często bierze im się z własnej zaniżonej samooceny oraz od drugiej połówki/rodziny itd., która ich w tym utwierdza. Tacy klienci potrzebują spojrzeć na swój związek z innej perspektywy, aby zobaczyć, ile ich niekorzystnych zachowań inicjuje lub podtrzymuje druga strona i jaki w tym udział mają ich niezaspokojone ale normalne potrzeby. Zerwanie z etykietą “gorszego/gorszej” i po drugiej stronie “lepszego/lepszej” niesie dużo ulgi, sprawiedliwości i godności oraz widzę, jak bardzo te etykiety obciążały relację. Jak podejść do samodzielnej pracy w parze? Warto się zastanowić nad tym, jakie główne potrzeby po Twojej stronie nie są zaspokajane w tej relacji. Co czujesz w związku z tym i w jaki sposób na to reagujesz. Jak Twoje reakcje wpływają na drugą osobę i co się dzieje dalej. Innymi słowy, o co najczęściej masz pretensje i jakie Twoje potrzeby za tym stoją. Podam schematyczny przykład dla pokazania zależności. Kobieta nie czuje się bezpiecznie w relacji i stale boi się, że mąż przestanie ją kochać. Jest więc jej bardzo trudno poradzić sobie z okresowym brakiem jego zaangażowania, oddaleniem. Próbuje go kontrolować, przez co i tak skłonny do wycofania mąż oddala się jeszcze bardziej. Zwłaszcza po kłótniach. On czuje się kontrolowany, jego “męskość” jest zagrożona, ona staje się coraz bardziej zaborcza, a w głębi bezsilna. Z biegiem czasu jej kontrolowanie i jego wycofanie stają się głównym zarzewiem konfliktów. Jeśli żona uświadomi sobie, że brak poczucia bezpieczeństwa to jej głębszy problem, a kontrola męża to szkodliwy sposób na dawanie sobie jego namiastki, może być w stanie skupić się na pracy nad swoim lękiem oraz lepszymi sposobami na upewnianie się co do uczuć męża. Jeśli kontrola zmaleje, mąż może mieć więcej oddechu i mniej potrzeb aby się wycofywać. Mąż dla odmiany może samodzielnie uświadomić sobie, że ma problem z nadmierną bliskością, dusi się w niej, niepokoi go to i wtedy oddala się od żony. Może zauważyć, że kontrola żony pojawia się najczęściej, gdy on wprowadza w relację dystans. Może skupić się pracy nad własnym podejściem do bliskości w relacji i zmniejszyć lęk z nią związany. Może też w lepszy sposób komunikować żonie potrzebę dystansu i wypracować inne formy okazywania jej miłości. Jeśli chociaż jedno z nich zmieni swoje zachowania, szczególnie w komunikacji z drugą osobą i nazywaniem swoich uczuć, druga osoba też coś zmieni. Jej obawy będę “mniej karmione”, co sprawi, że łatwiej jej będzie odejść od własnych konfiktogennych zachowań. Gdzie szukać obszarów zmian? Jak już wspominałam warto skupić się na swoich emocjach. Ona najczęściej są trafnym przewodnikiem. Warto zadać sobie poniższe pytania: Kiedy jest Ci najczęściej przykro w małżeństwie/związku? O co najczęściej się kłócicie?Co wtedy czujesz? Dlaczego akurat to czujesz? Czyli jakie Twoje ważne potrzeby/wartości nie są wtedy zaspokojone/zignorowane, o co walczysz?Czego Ci brakuje, aby zaspokoić te potrzeby? Co musiałoby wyglądać inaczej?W jaki inny sposób, niż kłótnią można to osiągnąć? I druga strona… o nim/jej też pomyślmy: Kiedy Twoja druga połówka najbardziej się złości? Jakie Twoje zachowania sprawiają jej/jemu najwięcej przykrości? Jak wtedy ona/on reaguje? Jakie jej/jego potrzeby nie są zaspokojone, że to budzi w niej/nim tak żywe uczucia?Czego Twoim zdaniem, druga osoba potrzebuje, aby nie musieć tak reagować?Co musiałoby się po Twojej stronie zmienić, aby ona/on odczuła/uł różnicę?Jak mogliby na to zareagować? Czyli po czym poznałabyś/poznałbyś, że ich sytuacja się poprawia?Co by to zmieniło dla Ciebie? Odpowiedzi na powyższe pytania mogą posłużyć do określenia Waszych niezaspokojonych potrzeb w związku oraz pomóc odnaleźć inne sposoby ich zaspokajania, a to już pierwszy krok, aby zorientować się, co zmienić, aby lepiej się w relacji poczuć. Nawet, gdy druga strona jeszcze nie zaczęła się angażować w zmianę. Warto i drugą osobę zapytać o jej punkt widzenia. Niechaj hasłem przewodnim będzie: “Jeśli robisz coś, co dla Was nie działa, przestań. Zrób coś innego, nawet jeśli wydaje Ci się to dziwne. Sprawdź co się zmienia. Jeśli coś działa, rób tego więcej!” Kiedy SAMEMU warto udać się do specjalisty po pomoc w pracy nad małżeństwem/związkiem? Jeśli nie wiesz za co się zabrać, masz poczucie tkwienia w ślepym zaułku, a dostępne pomysły i rozwiązania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Jeśli czujesz frustrację i zniechęcenie i zaczynasz się obawiać, że długo tak nie pociągniesz, warto skorzystać z pomocy specjalisty. Wszelkie wsparcie, które można otrzymać, w tym od otoczenia i rodziny jest na wagę złota. Jednak psycholog/psychoterapeuta będzie mógł w kompleksowy sposób razem z Tobą przyjrzeć się Waszej sytuacji i pomóc stworzyć listę zmian, które większą szansę na wyjście z kryzysu. Czyli jeśli czujesz, że skończyły Ci się pomysły, a te, które oferuje świat, nie wydają Ci się możliwe w Twojej sytuacji – warto udać się po pomoc. Być może to jest właśnie wskazówka: im mocniejsza jest dla Ciebie wiedza o tym, że w Twoim przypadku już nic się nie da zrobić, tym bardziej prawdopodobne, że potrzebujesz pomocy w spojrzeniu na Waszą relację od kogoś, kto stoi “z boku”. Prawdopodobnie wciąż istnieją dla Ciebie i dla Was perspektywy, które na dziś nie są dla Ciebie widoczne. Warto do nich zajrzeć. Kiedy udać się na terapię wspólnie? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo terapia wspólna terapia ma sens wtedy, kiedy obie strony chcą, ale mogę podpowiedzieć pewne wskazówki: Jeśli czujecie, że jest między Wami problem i obawiacie się, że to położy cień na Waszej relacji lub wręcz ją zniszczy. Jeśli próbowaliście sobie poradzić ale efekty Was nie zadowalają, a wciąż na tyle Wam na sobie zależy, że nie chcecie tego zepsuć. Jeśli oboje tego chcecie i macie w sobie gotowość do skorzystania z usług specjalisty. Kiedy w jedna z osób pracuje nad sobą ale czuje, że potrzebuje przynajmniej wspólnej konsultacji aby popracować nad jednemu z partnerów bardzo na tym zależy. Warto napomknąć też o pewnym micie, zgodnie z którym na terapię dla par chodzą małżeństwa z wieloletnim stażem, które mają kryzys, więc czymś wstydliwym jest, jeśli pomocy potrzebują młode pary, które dopiero uczą się być z sobą. To jest mit, do specjalisty chodzą też “młode pary/małżeństwa”, które są bardziej świadome i mają wysoką motywację, aby ich problemy nie zepsuły relacji. Można na to spojrzeć tak: jeśli pójdą na terapię teraz, być może oszczędzą tego sobie w przyszłości? Być może nie nagromadzą się między nimi zranienia, które utrudnią późniejszą pracę? Zasobem takich par jest świeżość i często wciąż duże uczucie, które motywuje do pracy. A jeśli jedyną możliwą perspektywą jest rozstanie, to wciąż pewne dodatkowe możliwości na dalsze życie stoją otworem. Jeśli więc doświadczacie kryzysu i czujecie się przytłoczeni lub “pod ścianą”, wciąż można poszukać nowych perspektyw i możliwości. Ma sens szukanie ich samodzielnie. Jeśli obie strony są zaangażowane, ma sens poszukiwanie ich razem. Samo poczucie, że cokolwiek robi się z problemem często niesie już dla nas wartość. *Dane z książki Stevens; E. Roediger; “Emocjonalne pułapki w związkach.“

kryzys w związku test